Korzystanie z analitycznych i marketingowych plików cookies wymaga Państwa zgody, którą można wyrazić, klikając „Zaakceptuj”. Jeżeli nie chcą Państwo wyrazić zgody na korzystanie przez nas i naszych partnerów z określonych kategorii plików cookies, należy wybrać opcję „Zarządzaj Cookies” i zadecydować o swoich preferencjach. Wyrażoną zgodę można wycofać w każdym momencie poprzez zmianę preferencji plików cookies. Szczegółowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności.
Poniżej możesz zarządzać preferencjami dotyczącymi korzystania przez nas i naszych partnerów z plików cookie.
Więcej szczegółów: Google Analytics
Uważaj – najgorsze, co teraz możesz zrobić, to zadrzeć nosa. Nie obrażaj się na taki stan rzeczy. Nie patrz z góry na fanów innych rozrywek niż lektura. Zamiast dołączać do akcji piętnujących czytelnicze lenistwo, naucz się przygotowywać łatwe i szybkie w czytaniu treści na stronę. Im prościej, tym lepiej!
Co przeraża nie-czytaczy w tekstach? Wysiłek, który będą musieli włożyć w przyswojenie treści. Obejrzenie filmiku jest znacznie łatwiejsze. Włącz więc kamerę i opowiedz o tym, co chcesz przekazać swoim odbiorcom. Jeśli wstydzisz się pokazać twarzy, sięgnij po grafiki – ciekawie pomyślane rysunki, kolorowe grafy i wykresy doskonale przyciągają uwagę. Nie mówiąc już nawet o tym, że lepiej zapadają w pamięć.
Uwaga na marginesie: umieszczanie filmików na stronie dobrze wpływa na pozycjonowanie! Algorytmy Google uwielbiają, gdy wzbogacasz treści, korzystając z różnych mediów.
Spójrz na tego biednego pisarza na zdjęciu powyżej. Tyle pracy, a mało kto będzie miał ochotę czytać to, co z takim zaangażowaniem tworzy. Dlaczego? Dlatego że ciągły, zbity tekst jest nieatrakcyjny. Równie dobrze w każdej linijce mogłoby się pojawić „All work and no play makes Jack a dull boy” – mało kto zwróciłby na to uwagę. Nie bierz więc przykładu z tego pana, zamiast pisać ciągiem, używaj grafik!
Zanim dowiesz się, jak sprawić, by przeskanowany wzrokiem tekst od razu wydał się odbiorcy wartościowy i godny uwagi, musimy wrócić do samej istoty tworzenia contentu. Czemu w ogóle piszemy? Odpowiedź brzmi: bo chcemy wyposażyć czytelników w konkretną informację. Nasze intencje są zbieżne z intencjami użytkownika, który klika w dany link, by dowiedzieć się więcej. Wykorzystaj to i pokaż wyraźnie: tu znajduje się ważna informacja.
Koniecznie więc pogrubiaj, pochylaj, podkreślaj, zmieniaj kolory. Stosuj wypunktowania i koniecznie nadawaj podtytuły. Niech już jeden rzut oka na tekst sprawi, że czytelnik będzie wiedział, co gdzie jest. Nie obrażaj się także na sekcję TL;DR, czyli „za długie, nie czytałem/am” – odbiorca doceni, że szanujesz jego czas, a także to, że jeśli chcesz, to umiesz się streszczać.
Źródło: SearchEngineJournal
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: