Korzystanie z analitycznych i marketingowych plików cookies wymaga Państwa zgody, którą można wyrazić, klikając „Zaakceptuj”. Jeżeli nie chcą Państwo wyrazić zgody na korzystanie przez nas i naszych partnerów z określonych kategorii plików cookies, należy wybrać opcję „Zarządzaj Cookies” i zadecydować o swoich preferencjach. Wyrażoną zgodę można wycofać w każdym momencie poprzez zmianę preferencji plików cookies. Szczegółowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności.
Poniżej możesz zarządzać preferencjami dotyczącymi korzystania przez nas i naszych partnerów z plików cookie.
Więcej szczegółów: Google Analytics
Według raportu Ofcom, brytyjskiej instytucji zajmującej się nadzorowaniem mediów i rynku telekomunikacyjnego, prawie połowa internautów nie widzi różnicy między linkami sponsorowanymi a organicznymi wynikami wyszukiwania. Około 20% z nich uważa, że na pierwszych miejscach wyświetlają się strony, które najbardziej odpowiadają zapytaniu. Natomiast drugie tyle jest przekonanych, że są to najpopularniejsze wśród internautów witryny, a nie żadne reklamy.
Źródło: Search Engine Watch
Nic więc dziwnego, że Komisja Europejska wielokrotnie wzywała zarówno Google, jak i Bing do większej transparentności w rozdzielaniu treści marketingowych od standardowych. Od dłuższego czasu spekuluje się nawet, że Google może zostać ukarane przez UE za łamanie zasad konkurencyjności. Niewyklczuone, że do listy zarzutów dołączyłyby mało czytelne linki sponsorowane. A mówimy o niebagatelnej kwocie kary – nawet 3 miliardach euro.
Ale zostawmy spekulacje, a skupmy się na faktach. W środę Google oficjalnie potwierdziło, że zielone znaczniki reklamy przy linkach zastąpią żółte. Ta wydawałoby się tylko kosmetyczna zmiana ma na celu łatwiejsze odróżnienie treści sponsorowanych od organicznych rezultatów i będzie widoczna na urządzeniach desktopowych oraz mobilnych.
Trzeba przyznać, że teraz trudniej nie zauważyć znacznika „Reklama”. Niezależnie od rzeczywistych motywacji takiej zmiany – czy widma kary czy rzeczywistej troski o internautów – odróżnienie stron sponsorowanych od wyników organicznych jest o wiele łatwiejsze.
Czekamy więc na podobne działania ze strony Facebooka, którego posty sponsorowane praktycznie niczym się nie różnią od tych wstawianych przez użytkowników.
Źródła: Search Engine Watch, Search Engine Land, SEJ, Webcertain Group
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: