Jeżeli zastanawiasz się, dlaczego jedne strony czy profile w social media wzbudzają większe zaangażowanie niż twoje, przyjrzyj się swojemu contentowi i zastanów, co możesz poprawić lub zmienić. Mamy nadzieję, że nasze wskazówki okażą się pomocne. Pamiętaj jednak, że budowanie zaangażowania to proces, który wymaga odrobiny czasu. Na popularność trzeba zapracować!
Możesz wyróżnić się nawet wtedy, gdy przygotowujesz treść na temat wielokrotnie omawiany w internecie. Kluczem do sukcesu jest to, aby przygotować treść inaczej niż wszyscy. Jak to zrobić? Rozpocznij pisanie posługując się inną tezą, wyjdź z odmiennego punktu widzenia, zacznij od przykładu z własnego podwórka (doświadczenie, branża). Stosuj storytelling – najlepiej wykorzystaj w tym celu branżowe anegdoty. Dzięki tym trikom twój tekst (lecz także wideo czy podcast) będzie ciekawszy, wciągający, a przy tym zachęci użytkownika do skomentowania, udostępnienia, a w końcu zakupu bądź skorzystania z usługi. Taki zabieg nie tylko zwiększy aktywność użytkowników, lecz także korzystnie wpłynie na pozycjonowanie.
Przykład: Strona szkoły językowej.
W większości przypadków treść ogranicza się do wyliczanki języków, grup, certyfikatów. Twoja strona może wyróżnić się interesującą historią o tym, jak nauka języka odmieniła czyjeś życie. Możesz posłużyć się historiami zasłyszanymi od swoich klientów lub własną – „ubierz” ją jednak w formę osobistej opowieści. Możesz też nagrać wideo lub wymyślić jeszcze coś innego. Ogranicza cię tylko wyobraźnia.
Jeżeli chcesz wypromować/sprzedać produkt lub usługę, musisz stworzyć taki content, który uświadomi odbiorcy, w jaki sposób ten produkt lub usługa spełnią jego oczekiwania i potrzeby. Nie używaj utartych sloganów i frazesów. Wczuj się w potrzeby swojej grupy docelowej i odwołuj się do nich w przygotowywanych treściach. Pisz i twórz tak, aby puentą była odpowiedź na pytanie: w jaki sposób mój produkt/usługa poprawi wasze życie?
Przykład: Sklep z materacami.
Pisz treść tak, aby uświadomić klientowi, że materac to nie tylko wygodne miejsce do spania, lecz także czynnik podnoszący jakość snu, a co za tym idzie lepszego samopoczucia na co dzień. Im więcej przykładów podasz, tym lepiej.
Ludzie kochają liczby! Nic tak nie przemawia do naszej wyobraźni jak cyfry. Wykorzystane w tekście jako element tytułu, śródnagłówka czy nawet wyróżnik graficzny cyfra przykuje uwagę i sprawi, że informacje z tekstu zostaną lepiej zapamiętane (przynajmniej przez tzw. wzrokowców).
Pamiętaj przy tym o wiarygodności, dlatego zawsze podawaj źródła danych, a jeżeli pobierasz je z innych witryn, wybieraj tylko sprawdzone i rzetelne serwisy. Oczywiście możesz też samodzielnie przeprowadzać badania i ankiety do celów statystycznych. Jest to zadanie bardzo czasochłonne, ale za to daje wysokie szanse, że do twoich wyników odwoływać się będą kolejni autorzy, co również nie pozostanie bez znaczenia dla pozycjonowania witryny.
Przykład: Jeżeli napiszesz, że 9/10 klientów poleciłoby towary/usługi swoim znajomym, to zdecydowanie zadziałasz na wyobraźnię odbiorców. To oczywiście tylko przykład – pomysłów na liczby jest zdecydowanie więcej. Ważne, by miały poparcie w dowodach.
W swoich treściach nawiązuj do bieżących wydarzeń ze świata, w tym z popkultury i życia codziennego. Takie treści pobudzają odbiorców do komentowania, dzielenia się opiniami i własnymi przemyśleniami. Uwaga – radzimy zachować ostrożność w przypadku tematów politycznych. Te, jak wiadomo, mają szczególną skłonność do dzielenia odbiorców i podnoszenia negatywnych emocji. W sferze profesjonalnej lepiej tego unikać.
Przykład: Strona firmy produkującej okolicznościowe koszulki i gadżety.
Produkując linię dedykowaną jakiemuś wydarzeniu, o którym się mówi, powiedzmy koncertowi gwiazdy światowego formatu albo finałowi mistrzostw sportowych, można w ciekawy sposób zaangażować odbiorców. Takie produkty przykują uwagę, a ponieważ dotyczą tego, o czym ludzie aktualnie mówią, to z pewnością dobrze się sprzedadzą. Ten pomysł sprawdzi się świetnie szczególnie w mediach społecznościowych.
Nagłówek to pierwszy element, jaki dostrzeże potencjalny odbiorca twoich treści. Aby kliknął w link i z pozostał na stronie, musi zostać czymś zaintrygowany. Dlatego staraj się tworzyć nagłówki-przynęty. Oto przykłady: „Zobacz, co się stanie, gdy…”, „Oto dlaczego…”, „X powodów, dla których…”, „Gdy zobaczysz X, nie przestaniesz się śmiać”, „Nie wiesz dlaczego X? Powód cię zaskoczy!” i tak dalej…
Uwaga, nie należy wykorzystywać zachęcających nagłówków do tworzenia clickbaitów, czyli treści mających na celu wyłącznie wygenerowanie zysku z reklamy. Nagłówki powinny odnosić się do treści pełnowartościowych i użytecznych dla odbiorcy.
Przykład: Sklep ze zdrową żywnością.
Nadając treści tytuł „10 powodów, dla których warto jeść kaszę” z pewnością bardziej zachęcisz do wejścia na stronę, niż w przypadku monotonnego i nieco sztampowego wyliczania rodzajów kasz dostępnych w ofercie. Taki nagłówek wymusza zaprezentowanie oferty w ciekawszej formie – patrz Zasada nr 1.
Tę zasadę, choć z umiarem, zdecydowanie warto stosować. Gros internautów, szczególnie w social media i blogosferze, poszukuje rozrywki. Warto więc od czasu do czasu dodać treść, która wywoła na ich twarzach uśmiech i zaskoczenie. Taki content będzie udostępniany, komentowany, a być może stanie się viralem? Ludzie lubią się śmiać, dlatego wzbogacaj swój content o elementy rozrywki i żartu.
Przykład: Strona internetowa gabinetu stomatologicznego.
Większość stron medycznych wygląda podobnie, m.in. z powodu ograniczeń związanych z ustawowym zakazem reklamy. Wprowadzając żartobliwe treści np. w swoje kanały w social media, pokazujesz swój dystans do siebie i zyskujesz popularność, choć de facto nie reklamujesz usług. Zabawne filmiki, śmieszne obrazki, memy, dowcipy czy rebusy i łamigłówki są niezwykle angażujące. Warto się do nich przekonać.
To tylko niektóre ze sposobów na zwiększenie zaangażowania wśród odbiorców contentu. Spróbuj podkręcić swój styl pisania – nadaj mu lekkiego, żartobliwego charakteru, wzbogać tekst o anegdoty i elementy storytellingu, a całość ubierz w zatrzymujące uwagę nagłówki i śródnagłówki. Nie zapominaj o elementach graficznych.
Przez cały czas koncentruj się na potrzebach swojej grupy docelowej. Im lepiej je poznasz, tym bardziej angażujące treści stworzysz.
Wreszcie – miksuj i mieszaj różne rodzaje contentu, aby nie znudzić swoich czytelników. Urozmaicaj stronę, bloga czy profil w mediach społecznościowych wieloma rodzajami treści i obserwuj reakcje. Pamiętaj o odpowiadaniu na komentarze!
Źródła: Quicksprout, doświadczenia własne
Sprawdź w 90 sekund, jak Twoja strona radzi sobie w sieci!
Pod lupę bierzemy aż 70 różnych parametrów.
Odbieraj regularną dawkę wiedzy i nowości ze świata digital marketingu!
Zero spamu, tylko konkrety!
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: