Aby skutecznie sprzedawać, warto skorzystać z różnych zwrotów i sposobów komunikacji – inaczej możemy popaść w rutynę i nudną powtarzalność. Internauci są dziś bardzo wybredni i należy ich zaskoczyć oraz zaangażować, by zatrzymać ich dłużej na stronie i przez to zwiększyć szansę sprzedaży.
Przydatne w tworzeniu naszego hipotetycznego Hipolita, Mirka czy Halinki lub Zuzanny będą proste pytania. Oprócz próby określenia płci, wieku i innych danych demograficznych, możemy także zastanowić się:
Najważniejszym punktem jest oczywiście ostatni, dotyczący tego, jakich danych szuka nasza persona na odwiedzanej stronie i w jaki sposób opisywane produkty czy usługi rozwiążą jej problem. Nic tak nie pomaga we właściwym pozycjonowaniu jak odgadnięcie potrzeb i problemów odbiorców i danie na nie krótkiej, klarownej odpowiedzi. Takie działania to recepta na lepsze efekty SEO, większy ruch na stronie oraz podkręcenie sprzedaży.
Rozpęd – zwroty, które sprzedają
Teraz, gdy już mamy stworzonego potencjalnego odbiorcę, możemy posłużyć się rozmaitymi zwrotami, które ułatwią mu podjęcie decyzji. Poniżej znajduje się kilka oryginalnych, ciekawych propozycji, które są uniwersalne i z powodzeniem sprawdzą się na wielu różnych stronach.
1. Jeśli nic z tym nie zrobisz, będzie dużo gorzej…
Część z nas potrzebuje prostego komunikatu, bodźca, dzięki któremu postanowi zmienić coś w swoim życiu. Czy będzie to odświeżenie garderoby o nowe marynarki czy sukienki, czy zachęta do zastąpienia starych, psujących się narzędzi na nowe, lepsze – chwyt ten sprawdzi się w większości różnych branż.
Komunikat należy napisać według prostej konstrukcji, podkreślając, że ignorowany problem zwykle nagle nie znika i trzeba się za niego w końcu zabrać. Należy zrobić to szybciej niż później – odkładanie go w czasie jeszcze pogorszy sprawę.
Przykład:
Jeśli masz problemy ze swoim samochodem, umów się już teraz do dobrego mechanika – naprawa drobnych usterek dzisiaj uchroni Cię przed niebezpiecznymi awariami oraz zagrożeniami w niedalekiej przyszłości.
2. Większość nie ma racji – ale Ty tak
W retoryce i marketingu bardzo popularnym chwytem erystycznym jest odwołanie się do upodobań społeczeństwa („najmodniejszy krój sezonu”, „najczęściej wybierany płyn do prania”). Dobrym, oryginalniejszym pomysłem jest zastosowanie odwrotnego odwołania do większości, łechtając przy okazji ego osoby kupującej.
Przykład:
Większość osób nadal korzysta z klasycznych, manualnych szczoteczek do zębów – osoby bardziej świadome właściwej higieny jamy ustnej wiedzą jednak, że modele soniczne są dużo skuteczniejsze, a dodatkowo pomogą szybciej wybielić uśmiech.
3. Wyobraź sobie…/ Pomyśl o…
Bezpośredni zwrot do czytelnika jest bardzo skuteczny i niezwykle trudno oprzeć się pokusie, żeby po przeczytaniu „Wyobraź sobie zielonego słonia…” bezwiednie nie pomyśleć o takim dziwnym zwierzęciu. Jest to świetna możliwość do wykorzystania storytellingu lub do rozwinięcia problemu, który rozwiąże oferowany produkt czy usługa.
Przykład:
Pomyśl o tym, jak bardzo Twoje dzieci marzną zimą na przystankach, w oczekiwaniu na komunikację miejską i jak nieprzyjemna jest dla nich podróż do szkoły. Wyobraź sobie je teraz uśmiechnięte, mimo panującej na dworze zimnej aury, ubrane w ciepłe szaliki i czapki z naturalnej wełny…
4. Jeżeli – to…
Chyba najłatwiej jest wykorzystać taką konstrukcję spośród innych, wyżej wymienionych. Musimy tutaj jednak szczególnie pamiętać o potrzebach i problemie naszego odbiorcy (prawidłowo stworzona persona to połowa sukcesu!). Mamy dać odbiorcy jasny i oczywiście prawdziwy komunikat, który będzie odpowiedzią na jego wymagania.
Przykład:
Jeżeli zależy Ci na wytrzymałych i wysoce precyzyjnych urządzeniach, to nasza oferta jest stworzona dla Ciebie.
Jeżeli chcesz czuć się komfortowo nawet podczas dużych upałów, to oferowane w tej kategorii ubrania sportowe spełnią Twoje potrzeby.
Skok! – CTA, czyli konwersja i uwieńczenie Twoich starań
Ostatnim punktem dobrej sprzedaży jest dopasowany do oferty, konkretny komunikat nakłaniający do podjęcia działania – czyli znane i lubiane CTA (ang. call to action). CTA musi być swoistą wisienką na ofertowym torcie, podkreślając i jednocześnie zachęcając do podjęcia pewnej akcji – np. wejścia w link, zapisania się do newslettera, skorzystania z oferty. Popularne „Skontaktuj się z nami”, „Zadzwoń do nas”, „Sprawdź inne produkty z oferty”, „Zapisz się do naszego newslettera” – to sztampowe, nudne, schematyczne i powtarzalne zwroty.
Fakt, dobre CTA to krótkie CTA, ale nie zapominajmy, że powinno ono ściśle dotyczyć oferty i zawierać możliwie dużo detali jej dotyczącej – może zatem być konstrukcją nawet dwuzdaniową.
Pamiętajmy o tym, że musi być dobrze widoczne na stronie, najlepiej oddzielone akapitem od reszty tekstu, aby się od niego nieco wyróżniło – jest dzięki temu szansa, aby osoby, które tylko pobieżnie przeglądały tekst, skorzystały z oferty czytając krótki, acz treściwy komunikat.
Warto także pamiętać, że nawet jedno słowo w CTA może zupełnie zmienić jego odbiór i polepszyć klikalność –
nawet o kilkadziesiąt procent.
Przykład:
Jeśli szukasz pomysłu na spędzenie niezapomnianych wakacji, to doskonałym rozwiązaniem mogą być piękne Mazury, które pełne są nie tylko jezior, ale i wielu zabytków historycznych. Przeżyj ciekawą przygodę w towarzystwie natury i zarezerwuj pokoje w naszym pensjonacie jeszcze dziś!
W przypadku tekstów krótkich, dobrym pomysłem jest połączenie zwrotu „Jeśli – to” z CTA, co widać doskonale na powyższym przykładzie.
Podium – efekty sprzedaży
Krótka ściąga:
1. Stwórz profil odbiorcy – pomyśl o jego problemach i potrzebach!
2. Korzystaj z oryginalnych konstrukcji nakłaniających – wykorzystaj wyobraźnię!
3. CTA – bądź oryginalny w zachęcaniu do działania!
Te małe kroczki mogą prowadzić do prawdziwego skoku sprzedażowego i zdobyciu większego grona zadowolonych klientów – nawet o kilkadziesiąt procent. Warto je zatem wykorzystywać w tworzeniu contentu, aby polepszyć wyniki pozycjonowania strony i pomóc swoim odbiorcom.
Zadaj pytanie ekspertowi
Dowiedz się jak być lepiej widocznym w sieci
Bezpłatna wycena