Jak przygotować się do zmiany strony pod kątem SEO?

Dość często w moich rozmowach z przedsiębiorcami i marketerami słyszę,  że planują oni zmienić stronę na nową. Najczęstszymi powodami tej decyzji są: odświeżenie wyglądu strony, znaczące poszerzenie oferty albo zmiany technologiczne – np. przejście na inny CMS lub dodanie nowych funkcjonalności na stronie. Niezależnie od powodu, dla którego planujesz zmienić stronę, zdecydowanie warto, żebyś przed rozpoczęciem tego procesu skonsultował się ze specjalistami SEO.

Jeśli Twoja domena osiągnęła już sukces w wyszukiwarce i zajmuje tam wysokie pozycje, lepiej nie ryzykować i przeprowadzić zmiany pod okiem doświadczonych pozycjonerów. Natomiast jeśli Twoja strona nie generuje jeszcze dużego ruchu organicznego albo dotychczasowe działania SEO okazały się nieskuteczne, zmiana strony internetowej jest świetną okazją na „nowe otwarcie”. O czym zatem warto pamiętać, planując zmianę strony?

Wybór CMS-a przyjaznego pod kątem pozycjonowania

Jeśli w ramach budowy nowej strony zamierzasz zmienić także system zarządzania treścią (ang. content management system – CMS), przed jego wyborem koniecznie skonsultuj się z pozycjonerem. Aby mieć możliwość skutecznego pozycjonowania strony w Google, wybrany przez Ciebie CMS musi umożliwiać wprowadzenie kluczowych elementów.

Jako  poznańska agencja SEO z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem prawdopodobnie mieliśmy już styczność z praktycznie każdym dostępnym na rynku rozwiązaniem CMS. Nasi specjaliści przeanalizowali ok. 80 systemów pod kątem ich przystosowania do pozycjonowania. Na szczęście większość z nich jest „SEO-friendly” – niektóre w większym, inne w mniejszym stopniu.

Jeżeli nie chcesz korzystać z gotowych CMS-ów, a przymierzasz się do skorzystania z autorskiego rozwiązania, upewnij się, że otrzymasz (a co za tym idzie, także agencja SEO, z którą nawiążesz współpracę) możliwość swobodnego wprowadzania zmian w zakresie potrzebnym do skutecznego pozycjonowania. Niekiedy zdarza się, że może wprowadzać je tylko firma, która stworzyła stronę. W takim wypadku oczekuje ona często dodatkowych opłat za wprowadzenie poprawek optymalizacyjnych na stronę.

Projektowanie nowej strony nie oznacza zmiany jej domeny. Najczęściej jej adres pozostaje taki sam. Czasem jednak konieczne jest przejście na inną domenę.  Nieprzemyślana i źle przygotowana zmiana może sprawić, że będziesz startował z pozycjonowaniem „od zera”. Dlatego, jeśli zapytasz specjalistę SEO o zmianę domeny, będzie raczej Ci ją odradzał.

Są jednak sytuacje, kiedy zmiana domeny jest jak najbardziej uzasadniona biznesowo. Na przykład chcesz wejść na rynki zagraniczne, a do tej pory dysponowałeś tylko domeną .pl. Co możesz zrobić w takiej sytuacji?

Masz dwa wyjścia.

1. Po pierwsze możesz zostawić domenę .pl z myślą o polskich klientach i stworzyć stronę „zagraniczną” na domenie .com lub na domenach narodowych (np. .de, .co.uk, .fr itd.)
2. Drugim wyjściem z tej sytuacji jest „przerzucenie” całej strony na domenę .com.

W tym drugim przypadku dojdzie właśnie do zmiany domeny pozycjonowanej strony. Jeśli nie chcesz stracić wypracowanych wcześniej efektów pozycjonowania, skonsultuj się koniecznie ze specjalistami SEO. Dzięki właściwym działaniom (np. odpowiednio ustawionym przekierowaniom) możesz przejść przez ten proces z jak najmniejszymi stratami dla widoczności strony. Czasami w ogóle udaje się ich uniknąć.

Zadbaj o właściwe przekierowania

Nawet jeśli zmieniasz tylko stronę, a nie domenę,  najprawdopodobniej nie unikniesz zmiany adresów URL.

Tak, jak pisałem, pozycja i widoczność są niejako przypisane do domeny. Podobnie jest w przypadku podstrony. Jeśli zmieni się jej adres, utracisz, przynajmniej tymczasowo, widoczność i ruch, który ona generowała. Aby temu zapobiec, powinieneś zastosować przekierowania 301 – przenoszące automatycznie użytkowników i boty Google ze starego na nowy adres podstrony. W przypadku dużych stron np. sklepów online, najpraktyczniej będzie zrobić mapę przekierowań.

Content is the King – zbytni minimalizm to Twój wróg

W ostatnich latach zauważalny jest trend stawiania na minimalistyczny styl projektowania stron internetowych. O ile dotyczy to estetyki, grafik itp., z punktu widzenia pozycjonowania nie ma żadnego problemu. Natomiast czasami spotykam się z pomysłami mocnego „odchudzenia” strony z treści. Pamiętaj, że wyszukiwarka Google jest wyszukiwarką tekstową.

W sytuacji, gdy nie napiszesz czegoś na stronie „otwartym tekstem”, to roboty Google nie zaindeksują strony na ważne frazy, a w efekcie pojawi się ona nisko w rankingu. Z racji tego, że skuteczne pozycjonowanie pozwala najczęściej pozyskać wartościowy ruch na stronę taniej niż np. kampanie Google Ads, zdecydowanie warto uwzględnić to w planach związanych z przebudową strony.

W przypadku, gdy podstrona nie generuje praktycznie żadnego ruchu albo generuje ruch „śmieciowy”, możesz rozważyć usunięcie jej na nowej stronie. Jednak nie przesadzaj z tym. Strony z większym tzw. „site”, a więc z większą liczbą podstron co do zasady pozycjonują się lepiej. Z tego względu strony typu „one-page” naprawdę nie są najlepszym pomysłem.

Także zbyt duże zmiany w strukturze serwisu, np. w nazwach kategorii produktów mogą przynieść negatywne konsekwencje w pozycjonowaniu sklepu. Dlatego najlepiej skonsultować je ze specjalistą pozycjonowania. Doradzi on optymalne rozwiązanie. Z jednej strony będzie ono uwzględniało potrzeby SEO, a z drugiej kwestie estetyczne i UX nowej strony.

Zmieniaj stronę, ale pamiętaj o SEO

Podsumowując, zmianę strony internetowej można pogodzić z dotychczasowymi czy też planowanymi na najbliższą przyszłość działaniami pozycjonerskimi. Dobrze zaplanowana i przygotowana zmiana nie tylko uchroni dotychczasowe efekty SEO strony, ale pozwoli jej  wejść na nowy, wyższy poziom. W tym celu gorąco rekomenduję Ci skonsultowanie się z doświadczonym specjalistą SEO.

Bartek – od ponad 10 lat pracuje w naszym Dziale Handlowym. Na co dzień doradza przedsiębiorcom w wyborze najkorzystniejszych dla nich rozwiązań w marketingu internetowym. Jego ambicją jest prezentowanie skomplikowanych niekiedy zagadnień w prosty i ciekawy dla ludzi biznesu sposób. Prywatnie mąż Justyny i tata 3-letniej Kingi. Miłośnik historii. Najlepiej wypoczywa ślęcząc nad kilkusetletnimi dokumentami.