Korzystanie z analitycznych i marketingowych plików cookies wymaga Państwa zgody, którą można wyrazić, klikając „Zaakceptuj”. Jeżeli nie chcą Państwo wyrazić zgody na korzystanie przez nas i naszych partnerów z określonych kategorii plików cookies, należy wybrać opcję „Zarządzaj Cookies” i zadecydować o swoich preferencjach. Wyrażoną zgodę można wycofać w każdym momencie poprzez zmianę preferencji plików cookies. Szczegółowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności.
Poniżej możesz zarządzać preferencjami dotyczącymi korzystania przez nas i naszych partnerów z plików cookie.
Więcej szczegółów: Google Analytics
Oczywiście nie musisz „lajkować” i odpowiadać absolutnie na każdy komentarz. Rób to naturalnie. Dziękuj za pozytywne opinie i wykaż się profesjonalnym podejściem przy opiniach negatywnych. Wejdź w kontakt z odbiorcami. Pamiętaj, że zlekceważony odbiorca przestanie obserwować twój profil. Brak reakcji na komentarze negatywnie odbija się na wizerunku marki.
3. Wchodzenie w konflikty
Internet to broń obosieczna. Może pomóc, ale może i zaszkodzić. Decydując się na aktywność w social media należy liczyć się z tym, że negatywne opinie, komentarze i recenzje będą się pojawiać. W myśl zasady, że „jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził”, należy podejść do nich z odpowiednim dystansem, lecz zawsze na poważnie.
Czym jest tu dystans? Przede wszystkim umiejętnością powstrzymania emocji. Nie wolno wchodzić w polemikę, zwłaszcza tę skoncentrowaną na rozpowszechnianiu hejtu. Hejterów łatwo rozpoznać. Komentują tylko po to, by wywołać lawinę podobnych komentarzy. Ich zarzuty są niekonkretne i wyssane z palca, bo osoby te tak naprawdę wcale nie znają firmy. Takie komentarze można (choć oczywiście nie trzeba) pozostawić bez reakcji.
Inną sytuacją są komentarze klientów niezadowolonych z poziomu obsługi, produktu lub usługi. Wówczas warto skontaktować się z klientem na poziomie prywatnym, by poznać szczegóły sprawy, a następnie postarać się zrekompensować niezadowolenie. Pod negatywnymi opiniami warto też zamieścić komentarz, że jest Ci przykro z powodu zaistniałej sytuacji i prosisz o kontakt w celu wyjaśnienia. Zobaczą to inni użytkownicy, a wizerunek firmy zyska na wiarygodności.
W odpowiedzi na negatywne opinie nie należy być bezczelnym ani aroganckim. Nie należy stosować sarkazmu ani ironii. Na tyle na ile to możliwe, należy pozostać na neutralnym poziomie polemiki i zachować kulturę osobistą.
4. Powtarzalne posty
Facebook nie jest słupem ogłoszeniowym. Jeżeli będziesz publikować wyłącznie odsyłacze do swojej oferty, ludzie się znudzą. Zadbaj o różnorodność wpisów. Zamieszczaj nie tylko statusy, ale też zdjęcia oraz video. Od czasu do czasu wrzuć coś rozrywkowego – zabawnego mema, dowcip, zagadkę. To bardzo angażujące posty!
5. Posty o niczym
Z punktu widzenia administratora fanpage’a lepiej jest tworzyć posty rzeczywiście wtedy, gdy ma się coś do powiedzenia, przekazania. Oczywiście nie zawsze głowa jest pełna pomysłów na nowe posty, jednak wymuszone statusy w rodzaju „Jak się macie?”, „Nareszcie piątek!”, „My już po porannej kawie. A Wy?” nie są najlepsze. Czasem zamiast wstawiać nic nieznaczący post, lepiej nie napisać nic. Oczywiście granica ta jest płynna. Są branże i firmy, którym takie posty nie zaszkodzą. Wiele zależy od grona odbiorców.
Podsumowanie
Oto jedne z najbardziej podstawowych błędów przy prowadzeniu fanpage. Zapewne można wymienić ich jeszcze sporo, jednak wystrzegając się tych, które wymieniliśmy w artykule, z pewnością zbudujecie fanpage na przyzwoitym poziomie.
Oczywiście przypominamy także o zasadach angażowania odbiorców, czyli pisaniu swobodnym stylem, zadawaniu pytań (call to action) i dobrym rozpoznaniu grupy docelowej, w tym godzin jej aktywności. Stosując się do tych zasad już wkrótce będziecie mogli sięgnąć po bardziej zaawansowane formy budowania brandu w social media. A mają one jeszcze wiele do zaoferowania.
Źródła: Sociapress.pl, Pracasport.pl, Poradnikprzedsiebiorcy.pl
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: