Korzystanie z analitycznych i marketingowych plików cookies wymaga Państwa zgody, którą można wyrazić, klikając „Zaakceptuj”. Jeżeli nie chcą Państwo wyrazić zgody na korzystanie przez nas i naszych partnerów z określonych kategorii plików cookies, należy wybrać opcję „Zarządzaj Cookies” i zadecydować o swoich preferencjach. Wyrażoną zgodę można wycofać w każdym momencie poprzez zmianę preferencji plików cookies. Szczegółowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności.
Poniżej możesz zarządzać preferencjami dotyczącymi korzystania przez nas i naszych partnerów z plików cookie.
Więcej szczegółów: Google Analytics
Czy zastanawiałeś się kiedyś, co wie o Tobie Google i w jaki sposób wykorzystuje te informacje?
Google zna: – Twój przedział wiekowy oraz płeć, – ogólną lokalizację, – całą Twoją aktywność w wyszukiwarce oraz na YouTube, – komentarze na blogach, – poprzednie interakcje z reklamami. Posiada także wiedzę na temat odwiedzanych przez Ciebie stron, rodzajów aktywności w aplikacjach mobilnych na Twoich urządzeniach, zdjęć zapisanych na dysku i wiele więcej – jeżeli nigdy nie zmieniałeś swoich ustawień prywatności.
Każdy użytkownik może pobrać wszystkie dane, które podczas długiego czasu (czasami nawet kilkunastu lat!) zdążył zebrać Google. Pliki niektórych internautów ważyły nawet po kilkaset gigabajtów! Forumowicze z Reddit’a pochwalili się zadziwiającymi informacjami, których dowiedzieli się na swój temat.
„Według ich profilu lubię chiński rap. Nie mam pojęcia dlaczego, jedyne co przychodzi mi na myśl to jeden filmik, na który natrafiłem podczas wielogodzinnego przeklikiwania się przez proponowane filmy na YouTube” – „Mam podobny problem, tylko dotyczy on naprawy klimatyzacji, po koreańsku. Nie mam pojęcia, dlaczego Google uważa, że znam koreański, ani dlaczego sądzi, że mój klimatyzator wymaga naprawy”
„Pierwszą rzeczą, którą wyszukałem w Google to ‘co to kurczak’, a drugą ‘czy kurczaki istnieją naprawdę?’”
Największym zaskoczeniem znacznej części forumowiczów były zebrane dane lokalizacji oraz domniemane nagrania głosowe. Rzekomo, dotyczyły one między innymi prywatnych rozmów użytkowników lub były to nagrania szumu wydobywającego się z wentylatorów komputera. Reddit’owicze przypuszczają, że ich smartwatche lub smartfony uruchamiały inteligentnego Asystenta Google, który w teorii powinien włączyć się tylko po wypowiedzeniu komendy: OK Google lub Hey Google. Nikt jednak nie spodziewał się, że ich rozmowy mogą zostać nagrywane. Forumowicze spekulują, że jest to najprawdopodobniej spowodowane tym, że sztuczna inteligencja użyta w ich urządzeniach jest ciągle ulepszana. Im więcej informacji zawiera AI Google’a tym lepiej działa – potencjalnym kosztem prywatności internautów.
Jeśli chodzi o lokalizację, to część osób nie wie, że na bieżąco wysyła informacje o swojej aktualnej lokalizacji. Dzięki temu, jeśli dużo urządzeń z włączonymi usługami lokalizacji znajduje się w jednym miejscu, Google jest w stanie powiadomić w usługach Google Maps o możliwych korkach na danej drodze.
Wypowiedź, która została nagrodzona przez wielu użytkowników oraz otrzymała największą ilość głosów:
Odpowiedź jest prosta, co najmniej z marketingowego punktu widzenia – aby wyświetlać personalizowane reklamy i ciągle ulepszać Asystenta Google. Pozycjonowanie stron ma ogromny wpływ na to, jakie wyniki pojawią się po wpisaniu przez Ciebie danego hasła, jednak działania również Google nie są przypadkowe. Chce, aby wyświetlane przez niego reklamy były jak najbardziej „przydatne” dla użytkowników.
Oczywiście jest to także bardzo użyteczne, np. przy zmianie komputera lub smartfona oraz kiedy chcemy przestać korzystać z usług Google. Dzięki temu wszystkie nasze kontakty, dokumenty i zdjęcia zapisane na Dysku Google oraz e-maile są bezpiecznie przechowywane i w każdym momencie dostępne do ściągnięcia i usunięcia.
Przydatne linki:
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: