Korzystanie z analitycznych i marketingowych plików cookies wymaga Państwa zgody, którą można wyrazić, klikając „Zaakceptuj”. Jeżeli nie chcą Państwo wyrazić zgody na korzystanie przez nas i naszych partnerów z określonych kategorii plików cookies, należy wybrać opcję „Zarządzaj Cookies” i zadecydować o swoich preferencjach. Wyrażoną zgodę można wycofać w każdym momencie poprzez zmianę preferencji plików cookies. Szczegółowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności.
Poniżej możesz zarządzać preferencjami dotyczącymi korzystania przez nas i naszych partnerów z plików cookie.
Więcej szczegółów: Google Analytics
10:00 min
Bartłomiej Żydkiewicz
22.06.2023
Strona internetowa to często skomplikowana sieć łączących się ze sobą linków przypominających labirynt. To właśnie linki prowadzą do najbardziej skrytych skarbów witryny, jakimi są treści. Jak to w życiu – często błądzimy i nie możemy odnaleźć tego, czego chcemy. Inaczej jak w życiu – strona internetowa poinformuje nas o tym, że zabłądziliśmy, i zwróci komunikat o nieznalezionym zasobie wraz z błędem 404. Ten komunikat nie zawsze jest pożądany – to on staje nam na drodze do uzyskania skarbu, jakim jest wartościowy content.
Powielające się komunikaty z error 404 mogą zniechęcić użytkowników do korzystania z witryny. Przecież nikt nie chce ciągle błądzić. Ich liczba w witrynie powinna zostać sprowadzona do minimum i wskazywać na zasoby usunięte bądź niepotrzebne. Jak zdiagnozować problemy z błędami 404 w witrynie? Czy warto to naprawić? Jak powinno wyglądać strona 404? To wszystko w poniższym artykule.
To – najprościej rzecz ujmując – komunikat o nieznalezionym zasobie w witrynie. Jeżeli po wpisaniu pożądanego adresu URL (czy przejściu przez link) nie otrzymamy treści, tylko informację o błędzie 404, to oznacza, że serwer nie był w stanie wyświetlić treści i broni się właśnie takim komunikatem. Przybiera różne formy i treści – jednakże zawsze łączy je wspólna liczba – 404. Kompozycja estetyczna tej podstrony może być rozmaita – może wskazywać na inne artykuły, mieć charakter sprzedażowy bądź zawierać aspekt humorystyczny. Wszystko w celu utrzymania użytkownika na stronie.
Przykład komunikatu na stronie onet.pl
Pod kątem technicznym error 404 to kod odpowiedzi HTTP na brak uzyskania dostępu do pożądanej treści. Jest jednym z wielu statusów odpowiedzi HTTP z rodziny 4XX, które informują o tym, że pliki czy zasoby witryny nie istnieją pod wskazanym adresem. W tym konkretnym przypadku klient może połączyć się z serwerem, ale ten nie może odnaleźć pliku/treści (file not found).
Źródłem powstających problemów w witrynie może być zarówno silnik witryny lub użytkownik, jak i potencjalnie osoba zarządzająca stroną. Często najłatwiejszym rozwiązaniem problemu 404 jest usunięcie przyczyny jego powstania. Oto najczęstsze z nich:
Istnieje wiele narzędzi i sposobów na odnalezienie ukrytych oraz często niewidocznych na pierwszy rzut oka błędów nieznalezionej strony. Ich wykorzystanie zależy od wielkości serwisu oraz kontekstu analizowanej sytuacji. Poniżej spis najważniejszych narzędzi.
W oficjalnej dokumentacji Google nie zawsze otrzymamy jasną odpowiedź na ten temat. Są sytuacje, w których informacja 404 jest mile widziana, ale w niektórych przypadkach zbyt duża liczba błędów może zostać negatywnie odebrana przez roboty wyszukiwarek. A więc słynne „to zależy”. Musimy jednak pamiętać, że stałe utrzymywanie się odpowiedzi serwera 404 prowadzi do wyindeksowania danego adresu URL. Co istotne, jeżeli błąd pojawi się na kluczowej podstronie i pozostanie tam na dłużej – możemy utracić wypracowane do tej pory efekty w ruchu organicznym.
W ocenie sytuacji przede wszystkim powinniśmy powiązać doświadczenie użytkownika ze stroną i jego pośredni wpływ na ocenę serwisu przez boty Google. Z praktyki wiemy, że zbyt duża i nienaturalna liczba błędów może powodować obniżenie widoczności domeny. Jeżeli użytkownik będzie często otrzymywał komunikat „strona nie znaleziono”, nie będzie chciał korzystać z witryny, w konsekwencji uciekając ze strony i zwiększając przy tym współczynnik odrzuceń. Analogicznie robot wyszukiwarki – jeżeli zbyt otrzyma odpowiedź HTTP w postaci 404, będzie obniżać crawl budget witryny (budżet indeksowania). Dlatego tak bardzo istotne jest znalezienie i naprawienie błędów „nie znaleziono witryny”.
Istnieje wiele narzędzi i sposobów na odnalezienie ukrytych oraz często niewidocznych na pierwszy rzut oka błędów nieznalezionej strony. Ich wykorzystanie zależy od wielkości serwisu oraz kontekstu analizowanej sytuacji. Poniżej spis najważniejszych narzędzi.
To crawler skanujący witryny, który bada jego techniczne parametry strony. W wersji darmowej jesteśmy w stanie przeskanować do 500 adresów URL. Narzędzie bada i segreguje każdą możliwą odpowiedź serwera. Dane zbierane są bezpośrednio ze strony i pozwalają na zdiagnozowanie aktualnego stanu witryny.
Zweryfikowane adresy otrzymamy w zakładce Response Codes oraz w przeglądzie ogólnym Overview w pozycji Client Error (4xx). W drzewie witryny rysowanym przez narzędzie odnajdziesz „rodzica”, na którym odnaleziono błędny adres.
Kolejnym i to darmowym narzędziem do podstawowego audytu technicznego jest jedno z narzędzi do badania linków Ahrefs – jego dodatek Site Audit. Jego głównym zadaniem jest crawlowanie witryny pod kątem technicznym, w tym zapisywanie zepsutych linków i oczywiście odnośników do stron 404. Dzięki cyklicznym audytom możemy otrzymywać cotygodniowy raport sytuacji obserwowanego serwisu.
W Ahrefs możemy także monitorować linki przychodzące oraz wychodzące z domeny. Najczęściej jest to w opcji płatnej, ale to daje także możliwość analizy otoczenia serwisu – przede wszystkim linków przychodzących i ich kondycji.
Czasami najlepszym rozwiązaniem jest po prostu manualna analiza witryny. To nic innego jak postawienie się w roli użytkownika i przeklikanie się przez najważniejsze odnośniki w serwisie. Przydają się drobne narzędzia do analizy kodu odpowiedzi http (https://httpstatus.io/) oraz pokazujące odnośniki w obrębie strony. Kolejnym sposobem do analizy będzie komenda „site:domena.pl”, która wyświetli wszystkie zaindeksowane strony. Jeżeli którykolwiek tytuł czy opis zwraca na siebie uwagę, powinniśmy taki adres weryfikować. Dodatkowo warto rozważyć rozszerzenia do wyników wyszukiwania (SERP), które już na widoku listy zaindeksowanych stron będą pokazywać nagłówki HTTP. Jeżeli chcesz możemy za Ciebie przeprowadzić taki audyt SEO.
Oczywistym narzędziem do analizy indeksowania i crawlowania serwisu jest Google Search Console. To przecież właśnie na opinii giganta z Mountain View najbardziej nam zależy. Prócz funkcjonalności dotyczących widoczności i skuteczności serwisów w wynikach wyszukiwania możemy tam odnaleźć dział Indeksowanie oraz zakładkę Strony. Na pierwszy rzut oka otrzymamy informację na temat poprawnego indeksowania strony oraz liczbę zaindeksowanych i odnalezionych URL.
W przypadku braku indeksowania interesujemy się błędami związanymi z rodziną 4XX. Na poniższej grafice widać dwie przyczyny wskazujące na występowanie error 404.
Po kliknięcie w opcje Nie znaleziono (404) otrzymamy pełną listę adresów URL, które mogą – ale nie muszą – wymagać poprawy i głębszej analizy. Istnieje parę wariantów sytuacji, kiedy opłaca się naprawiać errory, a kiedy pozostawiamy to naturalnym procesom. W Google istnieje także informacja na temat pozornych błędów 404. Są to podstrony, które mimo komunikatu o braku odnalezienia treści zwracają technicznie kod stanu 200 (OK). Ta sytuacja wprowadza w błąd przede wszystkim roboty wyszukiwarek. Często Google oznacza w ten sposób witryny z punktu widzenia użytkownika prawidłowe, ale na przykład zwraca informacje o braku produktów. Warto zweryfikować, czy dana podstrona nie powinna zwracać nagłówka 404 bądź powinna zostać poddana przekierowaniu.
Naprawę rozpoczynamy od określenia sytuacji, w jakiej się znajdujemy. Jeżeli stwierdzamy, że faktycznie strony powinny zostać naprawione, przystępujemy do działania w zależności od powstałej przyczyny. Czasami jest to po prostu przywrócenie funkcjonalności danej podstrony, w innych przypadkach konieczne jest podjęcie dodatkowych czynności.
Jednym z najskuteczniejszych sposobów na naprawę błędu „nie znaleziono” w przypadku usunięcia strony bądź zmiany jego adresu jest wdrożenie przekierowanie typu 301. Jest to rozwiązanie najlepsze z punktu widzenia SEO. Dzięki przekierowaniu przenosimy na nowy adres nie tylko użytkownika, ale także robota wyszukiwarek internetowych. Pozwala to na utrzymanie ruchu oraz przeniesienie tzw. link juice wypracowanego pod migrowanym adresem. Oczywiście to rozwiązanie stosujemy w przypadku możliwości wskazania godnego zamiennika.
Przekierowania można wdrożyć na kilka sposób:
Często zdarza się, że jedną z funkcjonalności wtyczek jest także monitorowanie błędów 404 – bada ona ruch na stronie i zapisuje adresy URL, które zwracają errory.
W przypadku e-commerce warto rozważyć przekierowanie usuniętych produktów, które nie mają odpowiednika, ale za to mają „rodzica” o poziom wyżej w swojej strukturze, czyli na kategorię. Pozwoli to na utrzymanie mocy w obrębie strony tematycznej i już na tym etapie przedstawienie użytkownikowi innych propozycji z tej kategorii produktowej.
Nie zawsze jesteśmy w stanie przewidzieć ruch użytkownika, który czasami błędnie wpisuje adresy URL np. z literówką, zobacz też 4 proste zasady jak tworzyć przyjazne adresy URL Mimo że chcemy widzieć stronę błędu jak najrzadziej, powinniśmy być przygotowani na taką możliwość i zoptymalizować pod kątem użytkownika naszą stronę błędu 404. Wygląd strony powinniśmy dostosować do intencji serwisu – w zależności od tego, czy jest sklepem internetowym, blogiem czy portalem.
Poniżej kilka wskazówek dotyczących treści strony błędu 404:
Te wszystkie wskazówki mają odniesienie tylko do zachowania użytkownika, sama treść nie musi być zoptymalizowana pod kątem SEO, gdyż nigdy nie zostanie zaindeksowana.
Strona z błędem 404 okazuje się pomocna w przypadku „sprzątania” po wirusie oraz próbie wyindeksowania nieznanych i niezwiązanych z witryną adresów URL. Po usunięciu złośliwych skryptów to właśnie błąd 404 pozwoli nam skuteczne wyeliminowanie wszystkich zbędnych zaindeksowanych adresów URL.
Miejmy świadomość, że strona internetowa to żywy organizm – nie zawsze uda nam się uniknąć błędów, ale jesteśmy w stanie zapobiegać pewnym sytuacjom. Poniżej 5 zasad, które pozwolą ograniczyć wpływ błędów 404 na widoczność i kondycje serwisu.
Weryfikuj, czy w mapie witryny nie ma adresów zwracających 404. Jeżeli są – zajmij się nimi albo usuń z listy. Nie podawaj Google błędów na tacy. To także dobre źródło informacji o tych błędach.
Sprawdzaj cyklicznie stan techniczny serwisu za pomocą crawlerów oraz innych popularnych narzędzi.
Dodaj do cyklicznych prac monitorowanie błędów w Google Search Console.
Zawsze gdy zmieniasz adres URL bądź usuwasz zasoby, zaplanuj przekierowanie 301 do odpowiedników strony.
Aktualizuj witrynę, dbaj o podstawowe zasady bezpieczeństwa. To zniweluje potencjalny atak na stronę.
Błąd 404 to jeden z najczęściej pojawiających się błędów technicznych na stronie. Jest przy tym dość łatwy do diagnozy i w miarę przyjemny do poprawy. Wystarczy go cyklicznie monitorować – jest to jeden z elementów cyklicznej pracy dotyczącej pozycjonowania, które nie zawsze wymagają działania stricte na stronie, a często to tylko i aż trzymanie ręki na pulsie. Warto pamiętać, że wraz z liczbą błędów rośnie także ich wpływ na naszą witrynę. SEO naszej witryny nie przewróci się od paru błędów 404, jednakże ciągle niedostępny serwis prędzej czy później straci nie tylko w oczach robotów wyszukiwarek, ale przede wszystkim w oczach użytkowników.
5:00 min
25.09.2023
6:00 min
21.09.2023
6:00 min
20.09.2023
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie:
