Twoja fraza? Twoje prawo!

Twoja fraza Wpisujesz nazwę swojej firmy i nagle widzisz, że promują się na nią konkurencja? To nieuczciwe! Ale… niestety coraz częstsze. W obronie przed podobnymi praktykami bierzemy odwet, dobierając jako frazę kluczową sztandarowy produkt konkurenta….

Nie tędy droga

Google zastrzega sobie prawo do odrzucania reklam niezgodnych ze standardami sieciowymi, społecznym poczuciem odpowiedzialności czy po prostu z zasadami przyzwoitości (była o tym mowa w przypadku pewnych grup produktów, np. alkoholi).

W szczególności zwraca się więc uwagę na treści i słowa kluczowe, które mogą być objęte regulacjami legislacyjnymi – czyli na przykład znaki towarowe i treści chronione prawem autorskim. Warto w tym miejscu przypomnieć, że znak towarowy to wyrazy, frazy, logo lub symbole, które wprost definiują jakiś produkt lub usługę i stanowią cechę wyróżniającą.

Jeśli dojdzie do naruszenia tych dóbr, warto najpierw zwrócić się do nieuczciwego konkurenta z prośbą o zaprzestanie takich praktyk. Gdy to nie wystarczy, można zgłosić zażalenie do Google, posługując się standardową procedurą.

Być może i Internet jest przestrzenią, gdzie łatwiej łamać bariery i zasady, lecz pod względem prawnym wcale nie panuje tutaj wolna amerykanka.

Google wskazuje jasno: nieuczciwi mogą tylko stracić.

‹›×

Udostępnij:

Ocena artykułu: