Korzystanie z analitycznych i marketingowych plików cookies wymaga Państwa zgody, którą można wyrazić, klikając „Zaakceptuj”. Jeżeli nie chcą Państwo wyrazić zgody na korzystanie przez nas i naszych partnerów z określonych kategorii plików cookies, należy wybrać opcję „Zarządzaj Cookies” i zadecydować o swoich preferencjach. Wyrażoną zgodę można wycofać w każdym momencie poprzez zmianę preferencji plików cookies. Szczegółowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności.
Poniżej możesz zarządzać preferencjami dotyczącymi korzystania przez nas i naszych partnerów z plików cookie.
Więcej szczegółów: Google Analytics
W 2013 roku wykorzystanie mediów społecznościowych stało się nieodzownym elementem strategii marketingowych wielu firm. Pojawienie się możliwości płatnej reklamy, mierzenia zwrotu z inwestycji, prowadzenia konkursów, a także stałego monitoringu sieci sprawiło, że działania te przestały być ciekawostką, a stały się efektywnym narzędziem promocji produktów i usług. Nadchodzący rok 2014 ma być tym, w którym nastąpi jeszcze większa profesjonalizacja branży. Już w minionych 12-tu miesiącach mogliśmy zaobserwować lawinowe pojawianie się ofert pracy na stanowiska community/social media/content managerów. Ta sytuacja będzie ulegała jeszcze większemu rozwojowi, warto więc już dziś zapoznać się z trendami, które będą obowiązywać od stycznia.
Serwis Marka Zuckerberga nie odda palmy pierwszeństwa jeśli chodzi o liczbę uzytkowników oraz ich aktywność. Dziś na Facebooku mamy blisko 1,2 miliarda internautów, z których ponad połowa codziennie przegląda swój newsfeed. Wzrost liczby użytkowników nie jest już jednak tak dynamiczny, a pod tym względem lidera zaczynają doganiać Twitter, Instagram, Tumblr, a nawet… Google + (o którym później). Najpoważniejszym graczem w przyszłym roku ma stać się Twitter, którego popularność rośnie bardzo szybko również w Polsce. To krótkie formy mają być przyszłością, dlatego użytkownicy tak chętnie korzystają z „ćwierkacza”, wrzucają zdjęcia na Instagram czy dzielą się 7-sekundowymi filmami dzięki Vine. Twitter wprowadzając system reklam stał się bardzo ważnym kanałem dla marek, a jego popularność z pewnością będzie jeszcze rosła.
Serwis giganta z Mountain View wciąż ustępuje najpoważniejszym graczom. Mimo wprowadzanych zmian i udogodnień, a także praktycznych funkcji nadal jego popularność nie jest w stanie zagrozić Facebookowi. W 2014 roku ma się to wreszcie zmienić. Wspomniany już wcześniej spadek dynamiki wzrostu nowych użytkowników portalu Zuckerberga, a jednocześnie coraz większy odsetek usuwanych kont potwierdza, że mnóstwo osób jest zdegustowanych tym, że Facebook stał się komercyjnym narzędziem, w którym widzimy ogromne liczby reklam, a za coraz więcej działań musimy płacić. Google+ może stać się więc idealną alternatywą, zwłaszcza w kontekście postępującej integracji serwisu z pozostałymi usługami Google – hangoutsami, helpoutsami, gmailem czy mapami. Dla marketerów na pewno istotne jest również to, że obecność na tym portalu ma coraz większy wpływ na pozycjonowanie stron internetowych, a działania SEM wkrótce nie będą mogły się obyć bez aktywności m.in. w Google+.
Brzmi enigmatycznie? To dobrze się składa. Snapchat jest bowiem aplikacją dla osób zakochanych w filmach o Jamesie Bondzie. Przeznaczona jest do przesyłania zdjęć, filmów i innych multimediów do określonego użytkownika, który na odczytanie danej wiadomości ma zaledwie 10 sekund. Po upływie tego czasu wiadomość ulega… autodestrukcji i znika z sieci na zawsze. To z jednej strony bezpieczna forma komunikacji, a z drugiej bardzo ciekawy sposób na zaangażowanie młodych ludzi. Z aplikacji na Androida korzysta już ponad 5 milionów użytkowników, a ich liczba systematycznie rośnie. W 2014 roku może to być narzędzie, z którego w kreatywny sposób będą korzystać również agencje marketingowe. Potencjał bowiem jest ogromny.
TripAdvisor, Yelp, Google Maps. Jeśli wybierasz się w podróż, szukasz dobrej restauracji, hotelu lub miejsca, w którym będziesz mógł się odprężyć, z pewnością ważne będą dla Ciebie opinie innych osób, które korzystały z danej usługi czy lokalu. Dlatego w ostatnich latach rośnie znaczenie dodawania gwiazdek, plusów, minusów, recenzji i innych ocen związanych z miejscami odwiedzanymi przez internautów na całym świecie. Obecność w tych i innych serwisach w 2014 będzie obowiązkiem dla wszystkich przedsiębiorców. Ważne będzie dbanie o pozytywny wizerunek swojej firmy, a także błyskawiczne reagowanie na pojawiające się opinie, zarówno negatywne, jak i pozytywne. Coraz więcej użytkowników bowiem nie poddaje sie reklamom emitowanym przez marki, lecz szuka także alternatywnych źródeł informacji na ich temat.
Jeśli inwestujemy w działania marketingowe oczekujemy realnego zysku. Jak jednak go zmierzyć? W mediach społecznościowych jest to trudne, ale nie niemożliwe. Już w 2013 roku mogliśmy zaobserwować coraz więcej sposobów na szczegółowe analizowanie swoich działań w social media, zarówno poprzez narzędzia udostępniane przez same portale, jak i poprzez narzędzia zewnętrzne. Działania marketingowe przekładają się nie tylko na przypływ gotówki, ale przede wszystkim na wzrost świadomości marki wśród odbiorców, wzrost ich lojalności, zaufania oraz na pojawienie się nowych mozliwości wpływania na ich decyzje. W przyszłym roku nakłady na reklamę w social media będą jeszcze większe, co zmusi marketerów do szukania kolejnych sposobów na mierzenie ROI również w kontekście finansowym.
Do niedawna prowadzenie bloga było zwykłym oderwaniem się od codzienności. Internetowy pamiętnik, w którym opisywało się swoje przemyślenia i ważne chwile, wstawiało zdjęcia lub filmy już nie jest tym czym był na początku. Dziś dla coraz większej grupy internautów jest to sposób na życie i… zarabianie pieniędzy. Możemy zaobserwować to przede wszystkim na kanale YouTube, gdzie najpopularniejsze kanały pod każdym nowym filmem mają milionowe liczby określające wyświetlenia oraz subskrypcje. Tradycyjne blogi „pisane” również stają się ważnym kanałem komunikacji dla osób o podobnych zainteresowaniach czy poglądach. Nic więc dziwnego, że blogerki i blogerzy o największej popularności zostali przechwyceni przez mainstream. Co to oznacza? Marki coraz chętniej obdarowują wpływowych internautów gratisami i bonusami, licząc jednocześnie na kilka miłych słów w rewanżu. Blogerzy zaczynają pojawiać się również w reklamach i to nie tylko w Internecie. Współpraca z influencerami na pewno będzie więc ważnym elementem działań marketingowych firm.
Filmy, animacje i gify będą rządzić. Już dziś ta forma zdaje się dominować w mediach społecznościowych, jednak w 2014 roku kreatywne, a często bardzo krótkie filmiki staną się nieodzownym elementem działań marketingowych nie tylko dużych marek, ale również lokalnych przedsiębiorców. Nastawienie na wideo widać nie tylko dzięki YouTube, ale również dzięki Vine czy Instagramowi. Dodatkowo Facebook zapowiada uruchomienie formatu wideo w ramach prowadzenia kampanii reklamowych, co zmusi firmy do tworzenia krótkich filmów reklamowych, najlepiej takich, które będą miały szansę osiągnąć zasięg wirusowy. Najlepiej w ten trend wpisało się w ostatnim czasie Volvo. Liczymy, że wkrótce kolejne firmy pójdą tym tropem.
Poznaliście siedem wybranych elementów, które w 2014 roku umocnią swoją pozycję bądź zyskają na znaczeniu. Warto obserwować rozwój wymienionych narzędzi i być przygotowanym na ich bardziej intensywne wykorzystanie. Media społecznościowe wchodzą w fazę profesjonalizmu i działania marketingowe prowadzone z ich pominięciem nie będą miały wielkich szans na przedostanie się do świadomości odbiorców. Dlatego nadchodzące 12 miesięcy będą czasem rozwijania się działów odpowiedzialnych za social media oraz powstawania innowacyjnych kampanii z wykorzystaniem tego kanału komunikacji.
Źródło: socialmediatoday
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: