Korzystanie z analitycznych i marketingowych plików cookies wymaga Państwa zgody, którą można wyrazić, klikając „Zaakceptuj”. Jeżeli nie chcą Państwo wyrazić zgody na korzystanie przez nas i naszych partnerów z określonych kategorii plików cookies, należy wybrać opcję „Zarządzaj Cookies” i zadecydować o swoich preferencjach. Wyrażoną zgodę można wycofać w każdym momencie poprzez zmianę preferencji plików cookies. Szczegółowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności.
Poniżej możesz zarządzać preferencjami dotyczącymi korzystania przez nas i naszych partnerów z plików cookie.
Więcej szczegółów: Google Analytics
Na początek wspomnę tylko: od ustawień kampanii zależy więcej, niż od dobranych doń wyrażeń. Taką daję tezę i od razu wyjaśniam na czym opiera się ten sąd.
Jak (nie) powszechnie wiadomo linki sponsorowane można wyświetlać wszędzie i zawsze. (Nie) Wiadomo również, że można je wyświetlać w jednym tylko miejscu na świecie przez pół godziny w ciągu dnia. Aby jeden, i drugi sposób przynosił wymierne korzyści (czyli konkretne kliknięcia), musimy wspólnie z klientem optymalnie dobrać budżet dzienny.
Jeśli reklamujemy usługę sezonową, dajmy na to „walentynki w górach”, to budżet dzienny na poziomie 10 złotych oraz 24 godzinny tryb wyświetlania reklam – nie przyniosą nam (i Wam) zakładanych korzyści. Na dobrą sprawę 10 złotych wyklikać się może w ciągu kilku sekund, jak bowiem pokazują statystyki: koniec stycznia i początek lutego – co zrozumiałe – generują ogromną ilość zapytań o prezent na walentynki czy romantyczny weekend w górach. Zatem 10 złotych wyklika nam się w kilka sekund, a wedle ustawień powinno wystarczyć na 24 godziny?! W takich sytuacjach Google zaczyna rotować reklamami, czyli nie wyświetlać za każdym razem, gdy internauta wpisze konkretne wyrażenia z kampanii. Zatem już mamy stratę, bo nie odpowiadamy na większość zapytań zainteresowanych klientów. Rotacja pozwoli trwać kampanii za 10 złotych przez kilka godzin, ale i tak dwudziestoczterogodzinny tryb trwania wyświetleń nie zostanie zachowany. Skoro dziś (02.01.2010) za kliknięcie w link reklamujący „prezent na walentynki” płacić trzeba 2,85 (miejsca 1-3), to na owe 10 złotych składają się 3-4 kliknięcia. I kampania zostaje wstrzymana do kolejnego dnia.
Wnioski z tego nasuwają się same, i są dość łatwe do przewidzenia. Czym rozsądniejsze ustawienia, tym rozsądniejsza ilość kliknięć w nasze (Wasze) linki sponsorowane.
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: