Korzystanie z analitycznych i marketingowych plików cookies wymaga Państwa zgody, którą można wyrazić, klikając „Zaakceptuj”. Jeżeli nie chcą Państwo wyrazić zgody na korzystanie przez nas i naszych partnerów z określonych kategorii plików cookies, należy wybrać opcję „Zarządzaj Cookies” i zadecydować o swoich preferencjach. Wyrażoną zgodę można wycofać w każdym momencie poprzez zmianę preferencji plików cookies. Szczegółowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności.
Poniżej możesz zarządzać preferencjami dotyczącymi korzystania przez nas i naszych partnerów z plików cookie.
Więcej szczegółów: Google Analytics
Jak wiadomo – im wyższy ruch organiczny, tym lepiej dla naszej witryny. Wraz z coraz lepszymi efektami pozycjonowania – ze wzrostem pozycji w wynikach organicznych ruch wzmaga się, a wzrosty są tym widoczniejsze, im lepiej oraz zgodnie z wytycznymi Google przygotujemy między innymi:
• tytuły oraz nagłówki, • strukturę adresów URL, • opisy produktów i kategorii, • linki wewnętrzne oraz nawigację okruszkową, • przekierowania ze stron produktów, które już nie są dostępne i wiele innych.
Witryna stworzona prawidłowo, prawidłowo pozycjonowana, to większe szanse na lepsze pozycje, większy ruch organiczny, a także na konwersję. Jednak jeśli osiągane wyniki wciąż podejrzanie się wahają lub z jakiegoś powodu mimo sporego ruchu nie ma konwersji – bardzo możliwe, że wpływa na to któryś z czynników, który nie jest w tak oczywisty sposób wiązany z generowanym ruchem organicznym i uzyskiwanymi pozycjami, jak wymienione powyżej.
Jest ich sporo. W zasadzie – mnóstwo. Zdarza się, że części z nich bezpośrednio nie kojarzymy z pozycjonowaniem i oddziaływaniem na ruch organiczny na stronie internetowej. Jednak dobrze jest się im przyjrzeć, jeśli zauważamy wahania w statystykach osiąganych wyników dotyczących ruchu na stronie oraz konwersji. Zagadnienia z tego obszaru podzielić można tak naprawdę na podstawowe oraz zaawansowane. Istnieje również grupa czynników, na które wpływu nie mamy i mieć nie będziemy. Wśród podstawowych, często we znaki dają się następujące:
Niezaindeksowane strony – te, które z jakiegoś powodu nie zostały zauważone przez roboty Google, dlatego nie wyświetlają się w wynikach wyszukiwania.
Przykład: sklep internetowy z bielizną właśnie wprowadził kolekcję biustonoszy, jednak strony z nowymi produktami nie zostały zaindeksowane przez roboty Google. W rezultacie, nie wyświetlają się w organicznych wynikach wyszukiwania. • Rada: przeszukaj sieć z pomocą komendy site:yourwebsite.com i sprawdź, czy wszystkie Twoje strony zostały zaindeksowane i pojawiają się w SERP. Jeśli są takie, których brakuje, przyjrzyj się plikowi robots.txt, a także sprawdź, czy strony nie oznaczono znacznikiem noindex.
Filtrowanie botów w GA – jeśli nie stosujemy filtrowania botów oraz wejść z własnych IP w Google Analytics, statystyki dotyczące ruchu organicznego na stronie będą niemiarodajne.
Przykład: Badania ruchu organicznego sklepu internetowego z akcesoriami do telefonów w GA pokazują, że oferta generuje duży ruch na stronie z wysokim współczynnikiem odrzuceń, niską konwersją i niskim średnim czasem pobytu na stronie. Duży ruch nie przekłada się na sprzedaż z prostego powodu – jest generowany przez boty lub… przez nas samych. • Rada: odfiltruj boty oraz własne adresy IP. Pamiętaj też, że filtry nie działają wstecz, więc z pewnością odnotujesz spadki w ruchu na stronie bezpośrednio po ich dodaniu.
Niedawno wprowadzone aktualizacje – to naturalne, że po wprowadzeniu zmian na stronie ruch organiczny zmniejsza się, a sytuacja może trwać nawet kilka tygodni.
Przykład: W sklepie internetowym na początku miesiąca przeorganizowano kategorie oraz strukturę URL zgodnie z zasadami pozycjonowania i wytycznymi Google. Uzupełniono też opisy kategorii o unikalne treści, poczyniono zmiany w przekierowaniach. Minęły już 2 tygodnie, a ruch organiczny na stronie wciąż jest mniejszy, niż przed wprowadzeniem zmian. • Rada: cierpliwie czekaj – roboty Google muszą zaindeksować wprowadzone zmiany. Koniecznie pamiętaj o stosowaniu przekierowań, jeśli modyfikowana była struktura URL.
Kanibalizacja słów kluczowych – brak jasno ustalonej mapy słów kluczowych. W rezultacie, niektóre strony są zoptymalizowane i pozycjonowane pod te same frazy. W takich przypadkach pozycje zdobędzie tylko jedna z tych stron.
Przykład: URL 1: www.strona.pl/bielizna/biustonosz-damski URL 2: www.strona.pl/biustonosze/damski-biustonosz • Rada: określenie, jaka strona na jakie frazy ma zostać zoptymalizowana.
Czy już widzisz na horyzoncie wzrosty?
Nadal nie? Hmmm…
Niestety, pozycjonowanie i optymalizacja witryny nie jest prostym zadaniem, które można wykonać w kilkadziesiąt minut. Jeśli ruch organiczny na stronie nie jest nadal zadowalający, być może trzeba zająć się również bardziej zaawansowanymi zagadnieniami, jak na przykład:
>Oznaczenie danych strukturalnych – oznaczenia implementuje się jednorazowo, jednak jest to obszar, który należy mieć nieustannie na oku • Rada: codzienne monitorowanie tego, jak wyświetlają się fragmenty rozszerzone pozwoli na uniknięcie nieplanowanych zmian oznaczeń (np. w konsekwencji wprowadzenia zmian w contencie).
>Syndrom zakończenia wyprzedaży lub promocji – są to kwestie, na które często nie zwracamy uwagi w kontekście analizowania statystyk dotyczących ruchu na stronie i jego konwersji, związane z działaniami marketingowymi, jakie prowadzimy. W ich rezultacie, porównując statystyki z okresu promocyjnego oraz z okresu bez promocji, zauważymy zdecydowaną różnicę w ruchu organicznym na stronie. Czasami zdarza się, że po wyprzedaży lub wprowadzeniu nowego produktu Klienci tracą zainteresowanie daną marką, ponieważ odzywa się w nich poczucie, że wydali u nas zdecydowanie zbyt dużo środków
Przykład: Sklep zorganizował letnią wyprzedaż asortymentu lub wprowadził nowy produkt, co spowodowało znaczny wzrost ruchu organicznego. Po zakończeniu wyprzedaży jednak spadł.
Punkt cenowy i głębokość asortymentu – kolejne zagadnienia marketingowe, które również wpływają na ruch organiczny na stronie. Zdarza się, że niektórzy popularni sprzedawcy dochodzą do punktu, w którym mimo wcześniejszej dużych wzrostów, nagle zaczynają tracić swoją pozycję na rynku. Dochodzi wtedy do sytuacji, w której ciężko ocenić, czy brak odwiedzin na stronie związany jest ze słabą widocznością w wynikach wyszukiwania czy może w ofercie nie ma już produktów, które wcześniej interesowały klientów.
Rada: jeśli testy w GSC wskazują, że efekty pozycjonowania są stałe, pozycje w SERP utrzymują się na jednym poziomie i bez względu na działania nie widzimy dużych zmian w intensywności ruchu organicznego, oznacza to, że problem leży w innym miejscu
I jeszcze…
Są też takie czynniki wpływające na ruch organiczny, nad którymi w żaden sposób nie zapanujemy. Są to, na przykład: • wyprzedzenie przez własnych partnerów handlowych i detalistów rozprowadzających nasze produkty, • zmiany w sposobie wyświetlania się reklam w Google, • sezonowe trendy w branży i słabnące zainteresowanie marką.
Wieloaspektowość
Na ruch organiczny musimy sobie zapracować pozycjonowaniem, ale nie tylko. Nie możemy zapominać zarówno o podstawowych, czysto technicznych kwestiach, jak i tych bardziej złożonych – zataczających koło na znacznie szersze obszary związane z kreowaniem marki lub promocją produktów. Lista opisanych zagadnień jasno pokazuje, że ruch organiczny na naszej stronie to wypadkowa wielu czynników, w dodatku bardzo zróżnicowanych.
Źródła: Search Engine Land
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: