Korzystanie z analitycznych i marketingowych plików cookies wymaga Państwa zgody, którą można wyrazić, klikając „Zaakceptuj”. Jeżeli nie chcą Państwo wyrazić zgody na korzystanie przez nas i naszych partnerów z określonych kategorii plików cookies, należy wybrać opcję „Zarządzaj Cookies” i zadecydować o swoich preferencjach. Wyrażoną zgodę można wycofać w każdym momencie poprzez zmianę preferencji plików cookies. Szczegółowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności.
Poniżej możesz zarządzać preferencjami dotyczącymi korzystania przez nas i naszych partnerów z plików cookie.
Więcej szczegółów: Google Analytics
Fakt, iż w Internecie każdy może wyrazić swoje zdanie ma ogromne znaczenie dla twórców kampanii społecznych. „Stare media” pozwalają jedynie zobaczyć czy usłyszeć o problemie, w Internecie natomiast mamy możliwość nie tylko zgodzić się z daną kampanią lub ją zanegować, ale przede wszystkim ją spopularyzować.
Dobrze zaplanowana akcja ma szanse trafić na portale społecznościowe, blogi, popularne serwisy, co skutkuje natychmiastowym wzrostem rozpoznawalności oraz szybkim wzrostem ilości linków – a tym samym lepszej pozycji w Google. Ciekawym przykładem kampanii, która zdobyła wielu zwolenników, jest akcja promowania poprawnej pisowni w Internecie (http://bykom-stop.avx.pl/). Strona jest popierana przez kilka znaczących serwisów i odbiła się echem w Internecie, niekoniecznie jednak trafiła w swój target. Okazuje się bowiem, że najbardziej zainteresowane były nią osoby, które dbają o poprawność swych pisanych wypowiedzi, natomiast ci, którym w tym względzie daleko do ideału, najczęściej ją ignorowali lub próbowali zbijać argumenty twierdząc np. że pisownia nie ma znaczenia. Akcja przedostała się do innych mediów, jej skutek jest jednak niemierzalny, więc trudno dyskutować tu o sukcesie lub jego braku.
Wybór Internetu na miejsce rozprzestrzeniania kampanii społecznej wynika czasem z jego ograniczonej cenzury – tu przytoczyć można akcję organizacji Women’s Aid zwracającą uwagę na przemoc wobec kobiet. Spot kampanii był na tyle brutalny, że stacje telewizyjne odmówiły emisji. Dosłowny przekaz przemawia szczególnie do młodych osób – dzięki obecności w Internecie projekt miał szanse trafić do większego gremium.
Znamy kilka przykładów akcji, które z Internetu przedostały się „na zewnątrz” i z pewnością będą one coraz liczniejsze, choć nie jest to jeszcze powszechne. Należy pamiętać, że każda kampania społeczna ma skłonić do zastanowienia się nad danym problemem, więc jej rozpowszechnienie jest sprawą kluczową – do tego zaś Internet nadaje się wybitnie.
Źródło: Magazyn Internet
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: