Korzystanie z analitycznych i marketingowych plików cookies wymaga Państwa zgody, którą można wyrazić, klikając „Zaakceptuj”. Jeżeli nie chcą Państwo wyrazić zgody na korzystanie przez nas i naszych partnerów z określonych kategorii plików cookies, należy wybrać opcję „Zarządzaj Cookies” i zadecydować o swoich preferencjach. Wyrażoną zgodę można wycofać w każdym momencie poprzez zmianę preferencji plików cookies. Szczegółowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności.
Poniżej możesz zarządzać preferencjami dotyczącymi korzystania przez nas i naszych partnerów z plików cookie.
Więcej szczegółów: Google Analytics
Kiedy w kwietniu 2012 roku Facebook wykupił Instagram oczywiste stało się, że to początek wielkich zmian dla tego serwisu. Istagram powstał w 2010 roku jako aplikacja na iPhone’a, ale błyskawicznie rosnąca popularność sprawiła, że szybko podjęto decyzję o przekształceniu go w platformę internetową. Kwadratowe zdjęcia, przypominające kształtem te robione przez klasyczny Polaroid szybko zyskały aprobatę młodych osób, które pragnęły informować znajomych o wydarzeniach ze swojego życia wykorzystując do tego fotografie. Szczególnie zachęcająca okazała się perspektywa obróbki obrazu, dzięki której widoczne na zdjęciach osoby zawsze atrakcyjne i pełne energii i szczęśliwe.
Mający obecnie blisko 150 mln aktywnych użytkowników portal wprowadził w czerwcu bieżącego roku możliwość publikowania filmików video. Była to odpowiedź na podobną funkcję oferowaną przez Twittera. Łatwość nagrywania i udostępniania, możliwość tworzenia nawet 15-sekundowych treści i aż 13 filtrów do udoskonalenia obrazu – to główne zalety, dzięki którym Instagram przewyższył pod tym względem konkurencję i zyskał kolejnych zwolenników.
Rosnące zainteresowanie portalem sprawiło, że stał się on łakomym kąskiem dla przedsiębiorców. Wspomniane już 150 mln użytkowników, 16 miliardów dodanych zdjęć, 1,2 miliarda lajków i 55 milionów zdjęć dziennie – te dane, świadczące o niezwykłej aktywności użytkowników, przyciągnęły marki dostrzegające w Instagramie potencjał marketingowy.
Źródło: Instagram
Ciekawy obraz tego, jak firmy radzą sobie na tym serwisie i ile korzyści przynosi im taki rodzaj aktywności, przynoszą badania TrackMaven. Analiza dotyczy rankingu „Fortune 500”, w którym przedstawiono największe, pod względem przychodów, marki świata. TrackMaven na przykładzie takich firm jak Nike, Starbucks czy Foot Locker pokazuje, jak przydatnym narzędziem marketingowym jest Instagram i prezentuje przydatne informacje, dzięki którym można znacznie polepszyć swój wizerunek w sieci.
Badania pokazują, że pora publikacji zdjęcia czy filmiku nie ma większego znaczenia z punktu widzenia odbiorcy. Portal jest znany na całym świecie – każdego dnia i o każdej godzinie znajdują się tam aktywni użytkownicy, nie ma więc jednego, najbardziej dogodnego momentu, w którym warto podzielić się z nimi swoją aktywnością. Nawet jeśli treści są publikowane przez firmę w godzinach jej pracy – a więc często także w czasie, gdy pracują lub uczą się konsumenci i nie mają dostępu do portalu, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zapoznali się z nimi później.
Jak się okazuje, to właśnie zdjęcia przyciągają największą uwagę i cieszą się większym zainteresowaniem od form video. Mimo tego publikacja tych drugich – nowszych i bardziej rozbudowanych, na pewno nie zaszkodzi. Przeciwnie – może przyciągnąć osoby zainteresowane rozwiniętymi środkami przekazu. Film daje przecież wiele możliwości nieosiągalnych dla fotografii.
Specjaliści zwracają także uwagę na duży potencjał hashtagów, które, odpowiednio dopasowane do treści, także mogą zwiększyć atrakcyjność firmy w oczach potencjalnych klientów. Im więcej znaczków „#”, tym lepiej – ich zamieszczenie przenosi się na większą popularność postu.
Źródło: SocialPress
Z badań TrackMaven wynika, że odpowiednio wykorzystywany Instagram może przynieść firmom znaczne korzyści marketingowe. Niewątpliwie zauważyli to także właściciele, którzy postanowili pomóc markom w promocji i wprowadzają możliwość publikacji reklam. Początkowo usługa ma obejmować obszar USA i będzie realizowana w formie zdjęć oraz filmów video, które zostaną oznaczone przez marki. Właścicielom serwisu zależy na tym, aby nie były one zbyt natrętne dla odbiorców – mają więc przypominać treści umieszczane przez zwykłych użytkowników a także, w niektórych przypadkach, ukrywane.
Przykład Instagrama pokazuje, jak ze zwykłego serwisu hostingowego można stworzyć prawdziwą machinę marketingową i udowadnia, że reklama w social media może być skuteczna.
Źródła: Marketing Przy Kawie, Press, SocialPress, Gadżetomania, TrackMaven.
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: