Korzystanie z analitycznych i marketingowych plików cookies wymaga Państwa zgody, którą można wyrazić, klikając „Zaakceptuj”. Jeżeli nie chcą Państwo wyrazić zgody na korzystanie przez nas i naszych partnerów z określonych kategorii plików cookies, należy wybrać opcję „Zarządzaj Cookies” i zadecydować o swoich preferencjach. Wyrażoną zgodę można wycofać w każdym momencie poprzez zmianę preferencji plików cookies. Szczegółowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności.
Poniżej możesz zarządzać preferencjami dotyczącymi korzystania przez nas i naszych partnerów z plików cookie.
Więcej szczegółów: Google Analytics
Na początku grudnia Google uruchomiło nową usługę – Google eBooks funkcjonującą razem z platformą sprzedaży książek, czyli tzw. Google eBookstore (projekt znany był wcześniej jako Google Editions).
Jak można się domyślić, Google eBooks to serwis umożliwiający internautom zakup i czytanie książek w wersji cyfrowej. Tym samym stał się poważnym zagrożeniem przede wszystkim dla dotychczasowego lidera na rynku e-booków – Amazon (największej internetowej bazy książek online). W przeciwieństwie jednak do serwisów konkurencyjnych, do korzystania z Google eBooks nie są wymagane specjalne urządzenia. Czytanie książek możliwie jest przy użyciu którejkolwiek z przeglądarek internetowych.
Nowy serwis udostępnia aż 3 miliony książek, które nie są chronione prawami autorskimi, a więc dostępne są w domenie publicznej. Ponadto, dzięki współpracy z wieloma wydawcami i autorami książek, kilkaset tysięcy z nich będzie można nabyć odpłatnie albo bezpośrednio od Google albo od jednego z jego niezależnych partnerów, m. in. Alibris, czy Powell’s. Pośród książek znajdą się także na przykład bestsellery New York Times’a.
Warto podkreślić, że nowa usługa Google eBooks umożliwia przechowywanie książek w tzw. „chmurze”. Oznacza to, że dostęp do biblioteki możliwy jest z jakiegokolwiek urządzenia posiadającego możliwość łączenia z Internetem, m. in. komputera stacjonarnego czy telefonu komórkowego.
Usługa dostępna jest tylko w Stanach Zjednoczonych. Szacuje się że w Europie dostęp będzie możliwy już w pierwszej połowie przyszłego roku.
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: