Google na zdrowie

Sezon grypowy w pełni, a Google serwuje nam kolejną nowość. Tym razem szacuje aktywność grypy na świecie, Amerykanom podpowiadając nawet, gdzie mogą się zaszczepić. Skąd wyszukiwarka internetowa może wiedzieć, gdzie na świecie szerzą się choroby? Google zlicza zapytania dotyczące grypy i na ich podstawie generuje szacunkowe dane o jej występowaniu. Oczywiście, nie każda osoba wpisująca w okno wyszukiwarki słowo 'grypa’ musi być faktycznie chora – niemniej dane Google są bardzo podobne do tradycyjnych wskaźników aktywności grypy. Przykładem jest wykres porównujący dane Amerykańskiego Centrum Kontroli Chorób do danych Google Flu Trends.

W Polsce z kolei historyczne dane porównujące ilość zapytań o grypę, a danymi przekazanymi przez Europejską Sieć Nadzoru nad Grypą Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób kształtują się następująco:

Google Flu Trends pozwala więc w niemal rzeczywistym czasie rozpoznawać aktywność grypy w poszczególnych krajach i regionach. Google zachęca osoby reprezentujące placówki medyczne z dostępem do informacji o liczbie zachorowań z krajów objętych eksperymentalnym programem do kontaktu w celu zweryfikowania danych szacunkowych. Twórcy nowego narzędzia mają ambicje przyczynić się do szybszej reakcji placówek zdrowia na sezonowe epidemie i pandemie.