Google znajdzie za Ciebie adekwatną ofertę pracy - wpisując "kelnerka poznań" czy "specjalista ds. marketingu" otrzymasz listę propozycji, którą samodzielnie przygotowałbyś, przeszukując serwis po serwisie. Co ciekawe, wśród wyników znajdują się nie tylko podstrony serwisów pracy z kategoriami ofert odpowiadającymi na zapytanie.
Coraz częściej nowocześni pracodawcy bądź pośrednicy zatrudnienia intencjonalnie atakują wyszukiwarkę, reklamując swoje oferty przy pomocy linków sponsorowanych. Korzyść jest obustronna: dzięki słowom kluczowym pracodawca może znaleźć odpowiedni serwis pracy albo nawet pracownika (są osoby promujące swoje CV przy pomocy linków!), a osoby zainteresowane konkretnym fachem czy dorywczym studenckim zatrudnieniem.
Sieć zmienia formuły aplikowania na jakieś stanowisko i pozyskiwania pracowników, i informacji na temat kandydatów. Pomijając oczywistą rolę serwisów pracy, znaczenie mają nie tylko serwisy społecznościowe nastawione stricte na karierę, ale także serwisy teoretycznie nastawione na relacje towarzyskie (bo tam można sprawdzić, jak dany kandydat prezentuje się wszystkim innym ludziom poza potencjalnym pracodawcą, zdradzając o sobie więcej, niż mówi CV, list motywacyjny czy nawet testy kwalifikacyjne).
Coraz silniejszą rolę odgrywa także wyszukiwarka. Chcielibyśmy po wpisaniu "dobra stała praca dla księgowej do emerytury poznań" znaleźć tę jedyną, wymarzoną posadę. Precyzując przekaz, pracodawcy i poszukujący mogą tutaj spotkać się w połowie drogi. Wystarczy właściwie operować zapytaniami, i stawiać na właściwe metody. O ile promocja w organicznych wynikach jest dobra w przypadku ogólnych stron i reklamy nastawionej na przyciągnięcie osób wpisujących po prostu "praca" itp., o tyle propozycje chwilowe, zmienne i bardzo szczegółowe najlepiej i najszybciej wypromować można dzięki kampanii AdWords.