„Wygooglać” próbujemy wszystko: od przepisów na kruche ciasteczka, przez porady odchudzające po namiary na tanie linie lotnicze albo korzystną ofertę wózków widłowych, odkurzaczy, kremów itp., itd. Dlatego też pozycjonowanie staje się coraz popularniejszą formą promocji firmy.
Szukamy w ten sposób także informacji o osobach – bo czego nie ma w serwisie społecznościowym, to w Google może się znaleźć (pisząca te słowa została „zgooglowana” przez nowoczesnego pracodawcę przed rozmową rekrutacyjną 😉 ) pod postacią wzmianek, tekstów, komentarzy czy zdjęć.
Ponieważ szukamy ludzi w Sieci, wymyślono Google’ową wersję wizytówki, która zachęca adresata, by poszukał informacji w najbardziej miarodajnym źródle. Naturalnie, taką wizytówkę może podsunąć zainteresowanemu rozmówcy jedynie osoba, która jest pewna, że w internetowym gąszczu nie ma nic mniej lub bardziej kompromitującego. A ryzyko, że cokolwiek nieprzyjemnego może gdzieś w Sieci krążyć, łatwo zminimalizować za pomocą internetowego PR-u, który zresztą może być również częścią pozycjonowania.
Źródło: Dziennik
Na dobry start
proponujemy Ci bezpłatnie: