Nie tylko twórcy i pozycjonerzy „zwykłych” stron nie mogą spoczywać na laurach, jeśli chodzi o dostosowywanie ich serwisów do aktualnych mód, trendów i wymogów. Barak Obama złożył wizytę pracownikom Google, a o radę w kwestii pałacowej strony WWW poprosił nie kto inny, jak tylko angielska królowa Elżbieta II.
Chociaż jeszcze w 2005 roku, podczas spotkania z założycielem Microsoftu, królowa przyznała, że nigdy nie korzystała z komputera, obecnie ma 2-letnią wprawę w surfowaniu po Sieci i chętnie pisze maile do swych książęcych wnuków. Teraz jest zatroskana o aktualność strony poświęconej Pałacowi Buckingham.
Ten arystokratyczny news pokazuje jedno: tradycjonalizm i zjawiska w stylu retro doskonale współgrają z najnowocześniejszą technologią, a w kwestii atrakcyjności stron panuje pełna demokracja. Kto się stara, ten ma ;-) Swoją drogą, ciekawe, na jakie frazy będzie pozycjonować się strona pałacowa ;-)