Nie od dziś wiadomo, że strony z niskiej jakości zawartością są przez wyszukiwarkę Google traktowane po macoszemu. I nic w tym dziwnego. W ten sposób gigant z Mountain View dba o swoją reputację. Google swoim użytkownikom wskazuje tylko te strony, które spełniają standardy wysokiej jakości. Zwiększa tym samym zaufanie Internautów do swojej wyszukiwarki, dowodząc, że znajdą dzięki niej odpowiedź na swoje pytania. Wystrzega się natomiast miernych stron internetowych, które mogłyby zachęcić użytkownika do skorzystania z innej wyszukiwarki. Jak w takim razie sprawdzić czy własna strona nie jest źle postrzegana przez Google? Pozwólcie, że zaserwuję garść przydatnych informacji.
Jakość w oczach Google
Szukajcie, a i tak nie znajdziecie jasnych i oczywistych kryteriów, według których oceniana jest jakość strony. Google – zgodnie ze swoją niepisaną zasadą – nie zdradza wskaźników, jakim posługuje się w ocenie tego parametru serwisu internetowego. Między wierszami można jednak wyczytać, co docenia. Wiemy, co wpływa na ocenę jakości, ale jesteśmy też świadomi, że nakładają się na to rozmaite czynniki, które decydują o ostatecznej opinii co do jakości strony.
- docenia unikalny kontent i oryginalny (dla użytkowników) charakter zawartości,
- zwraca uwagę czy content jest dobrze zorganizowany oraz zrozumiały dla odbiorcy,
- „lubi”, gdy strona posiada dużo zewnętrznych linków, a „uwielbia”, gdy linki do danej strony pochodzą z innych stron postrzeganych jako te wysokiej jakości,
- dobrze postrzega strony z użytecznymi informacjami,
- zwraca uwagę na to jak szybko ładuje się zawartość strony,
- przypatruje się czy doświadczenia z odwiedzin strony są pozytywne dla użytkownika – niezależnie od urządzenia z jakiego korzystał podczas wejścia na witrynę,
- sprawdza czy treść sporządzona jest zgodnie z zasadami pisowni w danym języku oraz czy zawartość nietekstowa ma swój tekstowy odpowiednik,
- obserwuje czy tekst wskazuje na dodatkowe źródła, które odbiorca może sprawdzić i poszerzyć swoją wiedzę.
Jakość własnej witryny
Znając choć pobieżnie niektóre elementy „tajemniczej listy wskaźników Google”, które decydują o niskiej lub wysokiej jakości stronie, można sprawdzić pod tym kątem własną witrynę. Jest to przydatne zarówno w pozycjonowaniu, jak i szerzej pojętej reklamie internetowej. Ocenę jakości strony warto oprzeć na analizie zestawień różnych statystyk. Dopiero takie podejście zapewni obiektywny obraz sytuacji. Koncentrowanie uwagi na jednym parametrze bez odniesienia go do innych wskaźników może przekłamywać rzeczywistość.
Przykładowo wyobraźmy sobie sytuację, w której użytkownik poszukuje informacji o zakupie kątownika równoramiennego 300L ze stali nierdzewnej lub szczegółowo rozpisanego rytuału koreańskiej pielęgnacji. Dostaje się na Twoją stronę internetową z organicznych wyników wyszukiwania i od razu otrzymuje potrzebne informacje, po czym wychodzi. Wówczas bounce rate będzie bardzo wysoki, ale równie wysoka jest jakość strony, ponieważ użytkownik od razu znalazł dokładnie to, czego szukał.
Mając na uwadze takie sytuacje, jak w opisanym przykładzie warto przy analizie parametrów brać po uwagę kilka wskaźników jednocześnie. Dlatego:
1. Sprawdzaj zaangażowanie użytkowników
- Weź pod uwagę łączną liczbę wizyt na stronie pochodzących z zewnątrz, ale też obserwuj liczbę stron odwiedzonych po wejściu na serwis. Jeśli użytkownik chętnie przemieszcza się wewnątrz Twojej witryny, to dobrze świadczy o jakości zawartości.
- Przyjrzyj się także statystykom informującym o czasie trwania sesji na stronie oraz wskaźnikowi odrzuceń (tzw. bounce rate)
2. Przyjrzyj się statystykom off-site
- Zwróć uwagę na linki zewnętrzne prowadzące do witryny, przyjrzyj się ilości, ale też jakości tzw. backlinków. To decyduje o autorytecie witryny w odbiorze Google, ale także w pozycjonowaniu.
- Zwróć uwagę na powiązanie domen głównych, a także wszelkiego rodzaju udostępnienia z Facebooka, Twittera, LinkedIn.
3. Skonfrontuj się ze statystykami wyszukiwarki
- W pierwszej kolejności sprawdź czy Twoja strona jest w ogóle indeksowana. Można to zrobić w prosty sposób poprzez wpisanie adresu URL bezpośrednio do paska przeglądarki lub wyszukiwania.
- Zwróć uwagę na wysokość pozycji na zapytania identyczne z titlem.
- Przejrzyj w Google Search Console ruch związany z wyszukiwaniem, w tym między innymi wskaźnik CTR – stanowiący współczynnik klikalności.
- Sprawdź czy treści na Twojej stronie nie są zduplikowane.
4. Przeprowadź ręczną analizę podstron,odpowiadając sobie na podstawowe pytania o jakość, np. Czy aktualności są aktualne? Czy content jest pomocny?
Do it ! Now!
Porządna analiza stron z pewnością wykaże mocne i słabe strony witryny. Dobrym rozwiązaniem jest pogrupowanie poszczególnych podstron względem jakości.
Te najlepszej jakości - nie wymagają zmian, a mogą posłużyć za wzór i źródło inspiracji.
Te średniej jakości - potrzebują dopracowania. Są dobre, ale mogą być jeszcze lepsze, jeśli nad nimi popracujesz, być może „w oczach” Google zyskają większą wartość.
Te niskiej jakości - nie przynoszą ani Google, ani Tobie korzyści. Jeśli nie masz czasu, chęci lub pomysłu na ich przeredagowanie, to przetestuj ich usunięcie. Jednocześnie obserwuj stan indeksowania i wyniki ruchu związanego z witryną. Pozwoli ci to ocenić, czy strona osiągnęła już optymalny poziom jakości.