Przyzwyczailiśmy się już do tego, że produkty Google nie muszą być tylko wirtualne. W lutym koncern z Mountain View ogłosił zamiar zbudowania sieci superszybkich połączeń internetowych. Technologia oparta ma być oczywiście o światłowody i – co ciekawe – ma być otwarta również dla niezależnych dostawców Internetu. Prędkość połączenia będzie wynosić ponad 1 Gb/s. Szacuje się, że z szybkiej sieci ma skorzystać od 50 do 50 tys. osób. Pytanie, w której części Stanów, koncern pozostawia bez odpowiedzi -w związku z tym, amerykańskie miasta stanęły do walki o łakomy kąsek. Mieszkańcy Longview stworzyli stronę internetową, Greenville zmobilizowało się do wykonania żywego, świetlnego napisu „Google”, natomiast mieszkańcy Topeki na miesiąc marzec postanowili zmienić nazwę swojego miasta na… Google. Który pomysł spodoba się koncernowi najbardziej? Amerykanie nie ustają w ciekawych koncepcjach – mamy nadzieję usłyszeć jeszcze o niejednym.